wtorek, 2 kwietnia 2019

3. Będzie lepiej!

Hej kochane!
Wendy: powodzenie się bardzo przyda, haha
Paparazzi: dziękuję ci kochanie za rady! Przy takiej ilości nauki właśnie trudno jest mi powstrzymać głód, dlatego nienajlepiej prezentują się ostatnie bilanse. Pewnie w przyszłym tygodniu będzie już lepiej. Poza tym - tak, marzy mi się prawo na UW. Już od wielu lat było to moje ogromne, najskrytsze pragnienie, dlatego tak niesamowicie zależy mi na tych testach. :3
Koktajlowa: dziękuję bardzo za zrozumienie w kwestii bilansu, też jadałam ogromne ilości kalorii bez diety i dla mnie nawet 2000 kcal jest liczbą względnie małą. Sytuacja jest tragiczna, ale grunt by nad tym pracować, prawda? ;3 I wiem, że masz rację co do wyboru szkoły, wszędzie da się coś osiągnąć jeśli się duuuuzo przy tym haruje.
Ale chyba chcę sobie coś udowodnić, chcę też oderwać się od tych ludzi, których od wielu lat znam, wkroczyć w nowe środowisko. Dlatego tak bardzo mi na tym zalezy :)
Danny: dziękuję za zrozumienie! Aż tak źle nie jest, chociaż wiele mi do takich bilansów szczerze nie brakuje 😂

Och, kruszynki. Wiem, że mówicie mi, abym się swoich bilansów nie wstydziła, ale trudno zamieścić coś takiego:

banan
kakao
twarożek z koprem i cebulą
2x ptasie mleczko
Kinder Bueno white
2x sok pomarańczowy Tarczyn
3x kromka chleba z serem
porcja leczo wegetariańskiego

i nie mieć wyrzutów sumienia. Ale wierzcie mi, że naprawdę jadłam kiedy byłam głodna i do momentu gdy byłam w 80% usatysfakcjonowana, po prostu mam cholernie rozciągnięty żołądek. Nadal jestem głodna, ale Lili, bez przesady kochanie. 😂🐒
Dzień minął mi w miarę dobrze, trochę nauki, trochę brak, trochę ruchu. Jestem zmęczona.
Buźka! I pamiętajcie słońca, gdybyście zjadły za dużo to zawsze możecie się pocieszyć, że nie tyle co Liliana "przy diecie" hahah


3 komentarze:

  1. ooo, prawo na uw, super :) powodzenia tym bardziej. mysle ze przy odpowiedniej ilosci pracy powinno ci sie udac, nie jest to nieosiagalne z pewnoscia. :)

    bilans naprawde nie jest zly. widywalam i sama mialam gorsze, na serio. ale jest okej, bez tragedii, nie ma co sie zamartwiac czy wstydzic. nie od razu rzym zbudowano, wiec tez z dieta i zoladkiem trzeba dojsc do satysfakcjonujacego stanu, ale tylko przez prace nad soba da rade to zrobic. anyway, nie mozna od razu oczekiwac cudow i imo lepiej nawet przechodzic jakies "stopnie zaawansowania", bo ana strasznie wciaga i ciezko wyhamowac, wiec lepiej robic mniejsze kroki imo. no niewazne, mam nadzieje ze moja wypowiedz ma jakis sens 😂

    trzymaj sie cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie, że masz swoje podejście, a nie ślepo podążasz za tym, aby od razu rzucić się na głęboką wodę. Nie od razu Rzym zbudowano!

    Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  3. Zrobiłaś mi ochotę na twarożek z koperkiem i cebulą xD Bilans i tak jest dobry, potrzebujesz kalorii bo się uczysz. Matura teraz najważniejsza, zwłaszcza jak chcesz się dostać na prawo.Te soki tarczyn mamy na każdym piętrze w automatach na uczelni :P

    OdpowiedzUsuń